Witajcie. Przez przypadek zniszczyłam laptopa (chyba matrycę... Nie znam się na tym). Przykro mi... Rozdziałów nie będzie przez najbliższe parę dni, może tygodni.
Hej, Po dość długiej przerwie powracam do komentowania. Wcześniej jako anonim, teraz z nowo założonego konta. Mam nadzieję, że ma długa nieobecność zostanie wybaczona :( No nic, mam trochę do nadrobienia, więc lecę czytać! Pozdrawiam oraz życzę weny i innych bzdetów, NINJA
No to pięknie co blog to albo zawieszają albo zamykają, albo niszczą "specjalnie laptopy" chyba wpadnę w rozpacz???
OdpowiedzUsuńWpadaj, nie bronię.
UsuńJak zwykle tylko ci dramaty w głowie przetykane sadyzmem i słodkościami. Już wpadłam sepcjalnie dla ciebie. Do zobaczenia jak mi przejdzie:-)
UsuńPocieszę Cię, że część już mam napisaną, więc jeśli dorwę jakiś komputer, to dodamy ten fragment :)
UsuńI Ty, Sarabeth, opuszczasz nas? :C
OdpowiedzUsuńNiestety tak. Ale tylko tymczasowo :)
UsuńZaraz, zaraz... to parę dni czy tygodni, bo to jednak różnica? :P
OdpowiedzUsuń...czyli jednak tygodni :C
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńPo dość długiej przerwie powracam do komentowania. Wcześniej jako anonim, teraz z nowo założonego konta. Mam nadzieję, że ma długa nieobecność zostanie wybaczona :(
No nic, mam trochę do nadrobienia, więc lecę czytać!
Pozdrawiam oraz życzę weny i innych bzdetów,
NINJA
Wybaczona, wybaczona. Cieszę się, że znów jesteś :)
UsuńWena to nie bzdety, wena to niezbędnik!
Do zobaczenia :)
Mam wrażenie że oto upada ostatni bastion yaoi... :C
OdpowiedzUsuńMasz ochotę przepisywać cały rozdział z kartki na mały telefon? Ja nie mam, a zastępczy laptop nie zdał egzaminu :(
UsuńOj, to niewesoło :C Jakie prognozy na najbliższą przyszłość?
OdpowiedzUsuńmasz kompa?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń